Minął kolejny semestr, a ty utwierdzasz się w przekonaniu, że wybrany przez Ciebie kierunek studiów to jednak nie to? Możesz go zmienić i nie wahaj się. Im szybciej podejmiesz decyzję o przeniesieniu na inny kierunek, wydział albo nawet uczelnię tym lepiej dla Ciebie.
Wybór kierunku studiów to ciężka sprawa. Wielu studentów po zdaniu matury musi wybrać kierunek niekoniecznie odpowiadający ich zainteresowaniom. Na początku jest fajne, „hurra dostałem się”! Schody zaczynają się dopiero później gdy okazuje się, że to czego „każą się uczyć” na studiach Cię nie kręci. I tu pojawia się pytanie: męczyć się przez kilka lat z tematem zupełnie nam obcym czy może lepiej zmienić kierunek?
Podjęcie decyzji o przeniesieniu to bardzo trudna decyzja. Trzeba jednak pamiętać, że im wcześniej ją podejmiesz tym mniejsze będą twoje zaległości na nowym kierunku. Ustrzeżesz się też przed sytuacją w której twój indeks będzie pełen ocen z przedmiotów niepotrzebnych na nowej uczelni. Jeśli więc wiesz na pewno, że twój kierunek Cię „nie kręci” próbuj go zmienić.
Jak przenieść się na inny kierunek, wydział albo uczelnię?
Najprostsze jest przeniesienie wewnątrz na inny kierunek wewnątrz wydziału. W takiej sytuacji na obu kierunkach może być kilka przedmiotów, które się pokrywają. Na uczelniach technicznych i ekonomicznych zazwyczaj pierwszy semestr na wszystkich kierunkach zawiera tzw. „przedmioty podstawowe” tj. matematyka, fizyka czy mikroekonomia – dzięki temu różnice programowe po przeniesieniu się na inny kierunek nie są zbyt duże.
Jeśli chcesz przenieść się wewnątrz wydziału udaj się do swojego dziekanatu i spytaj się czy istnieje taka możliwość. Jeśli pani w dziekanacie powie, że tak składasz podanie oraz inne wymagane dokumenty. W obrębie tego samego wydziału zazwyczaj wystarczy złożyć podanie oraz indeks. Jeśli pani w dziekanacie będzie zapierać się, że nie ma takiej możliwości wiedz, że twoje szanse spadły, ale nie do zera. Na wydziałach o wszystkim decyduje dziekan. Napisz podanie do dziekana, być może będzie w lepszym humorze niż pani z dziekanatu i Ci je podpisze. Taką sprawę zawsze dobrze jest załatwiać osobiście (dowiedz się kiedy dziekan ma konsultacje dla studentów i pójdź na nie).
[ad#adsense-468]
W przypadku przeniesienia na inny wydział procedura wygląda nieco inaczej. Musisz wybrać się do dziekanatu wydziału na który się chcesz przenieść. Tam zapytaj o to jak wygląda procedura przeniesienia. Zazwyczaj jest ona podobna do tej „wewnątrzwydziałowej”, jednak czasami potrzebne są jakieś inne dokumenty np. zestawienie różnic programowych. Panie w „nowym dziekanacie” zapewne chętnie wytłumaczą Ci jakich dokumentów potrzebujesz, no chyba że będą wyjątkowo niemiłe. Wtedy do standardowego podania o przeniesienie możesz dołączyć tabelkę z przedmiotami, które zaliczyłeś wcześniej i które mogłyby odpowiadać tym z planu nauczania na kierunku na który chcesz się przenieść. Takie podanie oczywiście adresujemy do dziekana wydziału na który się wybieramy.
Z przeniesieniem na inną uczelnię zazwyczaj są największe kłopoty. Tutaj oprócz „różnic programowych” pojawiają się „różnice poziomów”. Uczelnie ciągle ze sobą rywalizują, która lepsza, która ma zdolniejszych studentów. Jeśli przechodzisz z uczelni „słabszej” na „mocniejszą” z przeniesieniem będzie trudniej niż w przypadku odwrotnym. Z formalnym załatwieniem przeniesienia jest tak samo jak w wyżej opisanym przeniesieniu na inny wydział. Przygodę rozpocznij od skontaktowania się z dziekanatem na nowej uczelni i zapytania o możliwość przeniesienia. Dobrze jeśli będziesz mieć przy sobie swój indeks. Pamiętaj też, że przeniesienie z przepisaniem ocen ma sens tylko wtedy gdy przenosisz się na kierunek o zbliżonej tematyce np. z inżynierii środowiska na politechnice na ochronę środowiska na akademii lub z ekonomii na akademii ekonomicznej na zarządzanie i marketing na innej uczelni.
No i to chyba teorii będzie na tyle. Przyznam się, że mnie sztuka z przeniesieniem się na inny wydział udała i to całkiem bezboleśnie. Przeniosłem się na kierunek, który podoba mi się bardziej i od razu różnica pojawiła się w motywacji i osiąganych wynikach. Czasami na prawdę nie ma sensu robić czegoś na siłę. Życzę wam zdecydowania i dobrych wyborów.
pewnie. warto zmienic, byle nie za czesto. sam zmienilem kierunek z wrecz nie trawionej przeze mnie polonistyki na turystyke i rekreacje na almamer i musze powiedziec, ze jestem szczesliwy. i nowa uczelnia duzo bardziej mi odpowiada i kierunek jest duzo ciekawszy i przyjemniejszy. czasem warto podejmowac ryzykowne decyzje.
A po jakim czasie można się przenieść? czy trzeba „odpękać” jakiś czas na danym kierunku zanim będzie można się ubiegać o przeniesienie na inny kierunek, czy można to zrobić nawet po pierwszych dniach nauki na kierunku z którego chce sie przeniesc???
Najczęściej po pierwszym roku można zacząć „kombinację” z przeniesieniem, choć znam i takich, którym udało się przenieść po pierwszym semestrze.